Z różnym skutkiem

Po dwóch minimalnych porażkach 1-2 z Józefką i Jastrzębiem w końcu „Zieloni” przełamali się i pokonali 3-1 mocnego rywala, jakim jest zespół z Szopienic.
 
Podopieczni Michała Szyguły pomimo, że zagrali bez trzech zawodników – Wojciecha Jankowskiego, Damiana Poprawy i Kaikiego Ozakiego, który nabawił się urazu na ostatnim treningu przed meczem – ale już z Mateuszem Stasiczkiem między słupkami, pokazali się z dobrej strony i dalej będą liczyli się w walce o wyższe lokaty.
 
 
Grunwald „w erze” Michała Szyguły (od 1 lipca 2018 roku) z różnym skutkiem radzi sobie w meczach z wyżej wymienionymi rywalami – ma kiepski bilans z Józefką Chorzów (1 zwycięstwo – 1 remis – 2 porażki), niezły z Jastrzębiem Bielszowice (2 zwycięstwa – 1 remis – 1 porażka) i świetny z UKS-em Szopienice (4 zwycięstwa).
 
 
GrunwaldJózefka Chorzów (są to zarazem pierwsze pojedynki obu zespołów w historii)

Sezon 2018/2019:
2-2 (dom)
0-4 (wyjazd)

Sezon 2019/2020:
3-0 (dom)

Sezon 2020/2021:
1-2 (dom)
 
 
GrunwaldJastrząb Bielszowice (ogólnie w historii 5 zwycięstw Grunwaldu, 3 Jastrzębia i 2 remisy)

Sezon 2018/2019:
5-0 (dom)
4-2 (wyjazd)

Sezon 2019/2020:
1-1 (dom)

Sezon 2020/2021:
1-2 (wyjazd)
 
 
GrunwaldUKS Szopienice (są to zarazem pierwsze pojedynki obu zespołów w historii; wiele lat temu „Zieloni” rywalizowali z HKS-em Szopienice)

Sezon 2018/2019:
5-3 (wyjazd)
2-0 (dom)

Sezon 2019/2020:
4-0 (wyjazd)

Sezon 2020/2021:
3-1 (dom)
 

Archiwum