Sparing: Zwycięstwo w Zaborzu

MKS Zaborze 1-3 Grunwald Ruda Śląska (0-1)
 
0-1 Jankowski, 28 min (wolny)
0-2 Kot, 58 min
0-3 Kot, 65 min
1-3 Podyma, 69 min (głową)
 

GRUNWALD:
Kurpas (46. Stasiczek) – Sobstyl (46. Kozłowski), Ostrowski (46. Podlacha), Wojtaczka, Skorupa (46. Żmurko) – Kowalczyk (46. Dolecki), Poprawa (55. Skorupa) – Maciaszek (46. Zawodnik testowany), Ogłoza (59. Burdzik), Jankowski – Kot

Trener: Michał SZYGUŁA

 

Zawodnicy Grunwaldu w iście wiosennej aurze rozpoczęli dzisiaj szereg gier kontrolnych przed rundą rewanżową. Na sztucznym boisku w Zabrzu Zaborzu pokonali miejscowy MKS 3-1. „Zieloni” objęli prowadzenie w 28. minucie. Po faulu na Dariuszu Kocie Wojciech Jankowski uderzył nie do obrony zza pola karnego z rzutu wolnego. Kilkadziesiąt sekund później znakomitą akcję rozegrali Kot z Jankowskim, którzy wymienili kilka podań i „Jankes” ostatecznie przegrał pojedynek z bramkarzem. Z kolei nieco wcześniej (w 7. minucie) gospodarzy od utraty bramki uratował słupek, gdy obrońca gospodarzy po rogu Krzysztofa Maciaszka źle trafił w piłkę. Okazje mieli również Michał Kowalczyk – w 33. minucie zakończył rajd od połowy boiska dograniem wzdłuż pola karnego, ale nie znalazł adresata, a w 36. minucie Dawid Ogłoza uderzył zza szesnastki nad bramką. Miejscowi najlepszą sytuację mieli w 34. minucie. W sytuacji sam na sam górą był Łukasz Kurpas. Bramkarz Grunwaldu popisał się refleksem na początku meczu, kiedy po zablokowanej piłce przez Karola Ostrowskiego złapał piłkę tuż przed linią bramkową. W przerwie trener Michał Szyguła dokonał 6 zmian (miał do dyspozycji w sumie 18 zawodników). Kilka minut po wznowieniu gry sygnał do ataku dał zmiennik Michał Podlacha, który mocnym płaskim strzałem zza pola karnego sprawił niemałe kłopoty bramkarzowi Zaborza. W 58. minucie „Zieloni” podwyższyli prowadzenie. W okolicach linii środkowej Zawodnik testowany w Grunwaldzie odebrał piłkę rywalowi, uruchomił na lewym skrzydle Wojciecha Jankowskiego, który dograł piłkę przed bramkę i Dariusz Kot dopełnił formalności. Kilkadziesiąt sekund później „Jankes” ponownie w meczu podszedł do rzutu wolnego, ale tym razem bramkarz z najwyższym trudem sparował piłkę na rzut rożny. W 65. minucie było już 3-0. Zawodnik testowany zagrał przed pole karne do Dariusza Kota, który posłał piłkę w długi róg trafiając przy słupku. Gospodarze jedynego gola zdobyli cztery minuty później – po dośrodkowaniu w pole karne Jakub Podyma głową zmusił do kapitulacji Mateusza Stasiczka. Halembianie stwarzali kolejne sytuacje – w 70. minucie Jakub Dolecki minimalnie chybił zza pola karnego, w 77. minucie po dośrodkowaniu Wojciecha Jankowskiego Robert Burdzik nie trafił głową do bramki z 5 metrów (uderzył nad poprzeczką) i w 80. minucie uderzenie Kamila Skorupy przeszło obok bramki. Po tym strzale sędzia zakończył już spotkanie, bowiem na rozegranie sparingu czekały kolejne zespoły…
 

 

 

 

 

 

 

 

Archiwum

Kategorie