Sparing na szóstkę

Grunwald Ruda Śląska 6-2 Wawel Wirek (2-1)
 
1-0 Kot, 15 min
2-0 Kot, 22 min
2-1 Maniura, 27 min
3-1 Kot, 71 min (karny)
4-1 Kot, 73 min
4-2 Iwański, 80 min
5-2 Kot, 83 min
6-2 Tałady, 88 min
 

GRUNWALD:
Stasiczek – Poprawa (30. Sobstyl), Ostrowski, Wojtaczka (74. Kubica), Skorupa – Kowalczyk, Dolecki (79. Wadas) – Kasprzyk (64. Tałady), Zawodnik testowany, Ozaki – Kot
Trener: Michał SZYGUŁA

 

W kolejnym sparingu Grunwald zmierzył się z sąsiadem zza miedzy, Wawelem Wirek, który już za tydzień rozpoczyna zmagania w Klasie Okręgowej. „Zieloni” wygrali 6-2, a kunszt strzelecki po raz kolejny potwierdził Dariusz Kot. „Kocik” aż 5-krotnie pokonał bramkarza Wawelu.
 
W 4. minucie Zawodnik testowany w barwach Grunwaldu dał sygnał do ataku strzelając zza pola karnego obok bramki. Kilka minut później po składnej zespołowej akcji strzał Mikołaja Kasprzyka padł łupem bramkarza. Po chwili w kolejnym ataku Grunwaldu obrońca Wawelu w ostatniej chwili ubiegł Dariusza Kota w polu karnym. Co się odwlecze, to nie uciecze i w 15. minucie po dalekim wybiciu bramkarza Mateusza Stasiczka „Kocik” w sytuacji sam na sam otworzył wynik. Trzy minuty później po dośrodkowaniu Kaikiego Ozakiego piłki nie sięgnął przed bramką Dariusz Kot. W kolejnej akcji strzał Mikołaja Kasprzyka ponownie obronił bramkarz. W 22. minucie wynik spotkania podwyższył Dariusz Kot, który wykorzystał sytuację oko w oko z golkiperem po dalekim podaniu od Karola Ostrowskiego. Po chwili po prostopadłym podaniu Jakuba Doleckiego sam na sam znalazł się Kaiki Ozaki, ale sędzia odgwizdał spalonego. W 25. minucie po przeciwnej stronie koncentrację Mateusza Stasiczka sprawdził Grzegorz Kałużny strzałem z dystansu. Dwie minuty później „Zieloni” po serii błędów stracili gola. W 35. minucie mógł być remis, ale zawodnik Wawelu nie trafił dobrze w piłkę z kilku metrów. W końcówce I połowy halembianie mieli dwie sytuacje. Najpierw Dariusz Kot strzelił minimalnie obok słupka, a następnie Kaiki Ozaki nie skorzystał z prezentu obrońcy i strzelił nad pustą bramką.
 
Po przerwie Mikołaj Kasprzyk prostopadłym podaniem między obrońców uruchomił młodego Japończyka w barwach Grunwaldu, ale ten całkowicie się pogubił w sytuacji sam na sam. W 52. minucie po dośrodkowaniu Patryka Sobstyla bliski skompletowania hat tricka był Dariusz Kot, jednak bramkarz odbił jego strzał. Po trzech minutach „Kocik” podał przed polem karnym do nadbiegającego Zawodnika testowanego, który huknął tuż nad bramką. W 65. minucie kolejną setkę miał Kaiki Ozaki, ale w sytuacji sam na sam szukał Dariusz Kota i okazja przepadła. Z dystansu próbował Michał Kowalczyk i niewiele zabrakło. Pomocnik Grunwaldu w 69. minucie groźnie uderzył z rzutu wolnego, a bramkarz sparował strzał zmierzający przy słupku. Po chwili w polu karnym sfaulowany został Michał Tałady, a jedenastkę na gola zamienił Dariusz Kot notując hat tricka. Kilkadziesiąt sekund później Jakub Dolecki zagrał w uliczkę do Kaikiego Ozakiego, który podał przed bramkę do Dariusza Kota i ten trafił na raty do siatki po raz 4. W 80. minucie goście zmniejszyli dystans (4-2), ale „Zieloni” dołożyli jeszcze później dwie bramki. W 83. minucie bramkarz Wawelu odbił strzał Kamila Skorupy, ale był bezradny przy dobitce Dariusza Kota – 5. gol w meczu! Dwie minuty przed zakończeniem sparingu Michał Tałady otrzymał podanie od Kaikiego Ozakiego, wygrał pojedynek z obrońcą wchodząc w pole karne i uderzył nie do obrony w krótki róg, czym ustalił wynik spotkania.
 





















Archiwum