Przebłyski dobrej gry tylko w I połowie

Grunwald Ruda Śląska 2-4 Jastrząb Bielszowice (2-1)
 
1-0 Gąsior, 14 min
2-0 Spalony, 17 min
2-1 Anioł, 35 min
2-2 Babczyński, 80 min
2-3 Kaczmarek, 83 min
2-4 Babisz, 89 min (głową, samobójcza)
 
Jastrząb nie wykorzystał dwóch rzutów karnych (w 28. minucie i 33. minucie) – oba obronił Łukasz Kurpas.
 
GRUNWALD:
Kurpas – Fityka (28. Olbryś), Babisz, Wojtaczka, Chmielarski (76. Fityka) – Ochnio (46. Podlacha), Majchrzyk (76. Gąsior), Malec (66. Ochnio), Gąsior (46. Kozłowski) – Spalony (66. Ogłoza), Ogłoza (46. Szulik)
Trener: Teodor Wawoczny
II trener: Dariusz Czech
 
W trzecim sparingu w okresie przygotowawczym Grunwald zmierzył się z Jastrzębiem Bielszowice. Poranny mecz dwóch rudzkich drużyn na sztucznym boisku w Nowym Bytomiu zakończył się zwycięstwem 3. zespołu Klasy A. Tym razem trenerzy Grunwaldu mieli do dyspozycji 15 zawodników.
 
Drużyna z Bielszowic pierwsza mogła objąć prowadzenie. W 7. minucie po rogu Grunwaldu bramkarz Jastrzębia zainicjował dalekim wykopem kontrę, zakończoną niecelnym strzałem. Chwilę potem, w ciągu trzech minut, halembianie dwukrotnie wpisali się na listę strzelców. Najpierw Daniel Babisz dalekim podaniem uruchomił Bartosza Gąsiora, który minął bramkarza, wygrał pojedynek z obrońcą i trafił do pustej siatki. Na 2-0 to książkowa akcja „Zielonych”. Remigiusz Ochnio zagrał w tempo do Dawida Ogłozy, ten „nawinął” obrońcę, dograł do Adriana Spalonego, który lewą nogą uderzył nie do obrony. W 28. minucie Łukasz Kurpas zahaczył w polu karnym zawodnika Jastrzębia i sędzia wskazał „na wapno”. Bramkarz Grunwaldu wyczuł intencję strzelca i Grunwald nadal prowadził 2-0. Pięć minut później w starciu pod bramką halembian upadł zawodnik Jastrzębia i sędzia ponownie wskazał na jedenastkę, i ponownie góra był Łukasz Kurpas. Po 120 sekundach golkiper „Zielonych” nie miał jednak nic do powiedzenia w sytuacji sam na sam. Niespełna minutę później przed polem karnym Grunwaldu Łukasz Kurpas zderzył się z Jakubem Wojtaczką, ale zawodnik Jastrzębia nie skorzystał z prezentu i trafił tylko w boczną siatkę pustej bramki. Tuż po przerwie drużyna z Bielszowic mogła wyrównać, ale zawodnik posłał piłkę wysoko nad bramką. Kilka minut później po rogu Grunwaldu Patryk Szulik sprawdził czujność bramkarza. Gdy wydawało się, że w drugiej odsłonie nie nastąpią już większe zmiany w wyniku, to w ostatnich 10 minutach Jastrząb złapał wiatr w skrzydła – i trzeba dodać, że Grunwald opadł z sił – stwarzając 6 setek, z których 2 zamienił na gola, a 3-krotnie świetnie interweniował Łukasz Kurpas. Wynik sparingu samobójczym trafieniem ustalił Daniel Babisz, który głową niefortunnie skierował piłkę do własnej siatki po rogu Jastrzębia.
 

 

 

 

 

 

 

 


 

Archiwum