Jakub Kozłowski: „Boisko zawsze oddaje”

W porównaniu do meczu inauguracyjnego z UKS-em Szopienice trener Michał Szyguła przed sobotnim meczem ze Stadionem Śląskim Chorzów dokonał jednej zmiany w składzie. W miejsce nieobecnego Krzysztofa Maciaszka desygnował do gry od 1. minuty Jakuba Kozłowskiego.
 
Do soboty pomocnik Grunwaldu wystąpił w obecnym sezonie w 5 meczach (81 minut). Przeciwko zespołowi z Chorzowa dołożył prawie drugie tyle minut i odwdzięczył się golem (5. trafienie w 42. występie w I zespole), który teoretycznie zamknął mecz.
 
„Koza” szarpał na prawym skrzydle i mógł mieć nawet więcej niż jedno trafienie. Oto, co nam powiedział tuż po ostatnim gwizdku sędziego:
– Początek meczu to niepotrzebna bramka na 1-0 dla Stadionu. Potem nerwówka w naszym wykonaniu, ale jak to się mówi – „boisko zawsze oddaje”. Cieszę się oczywiście z tej bramki, może to będzie jakieś przełamanie, no i jedziemy dalej.
 
Inne artykuły:
Pierwsze trafienia „Kozy”
 
Juniorzy 2002: Popis „Kozy”
 

Archiwum