Grad bramek w sparingu z Wawelem

Grunwald Ruda Śląska 3-4 Wawel Wirek (0-1)
 
0-1 G. Kałużny, 41 min
1-1 Kozłowski, 50 min
1-2 T. Rutkowski, 64 min
1-3 G. Kałużny, 78 min (z rogu)
1-4 Chudziński, 86 min (karny)
2-4 Zawodnik testowany, 87 min
3-4 Kozłowski, 90+1 min
 

GRUNWALD:
Zawodnik testowany 1 – Sobstyl, Ostrowski, Wojtaczka (46. Romańczyk), Zawodnik testowany 2 (46. Kozłowski) – Kubica, Zawodnik testowany 3 (67. Kowalczyk) – Maciaszek (46. Tałady), Zawodnik testowany 4, Zawodnik testowany 5 – Ogłoza

Trener: Michał SZYGUŁA

 

W drugim sparingu w okresie przygotowawczym Grunwald uległ Wawelowi Wirek 3-4.
 
W 10. minucie „Zieloni” mogli objąć prowadzenie. Zawodnik testowany 4 uruchomił Patryka Sobstyla, który dograł w pole karne do Krzysztofa Maciaszka, a ten wyczekał interweniującego obrońcę, ale przegrał pojedynek z bramkarzem. Po chwili aktywny Zawodnik testowany 4 wywalczył piłkę przed polem karnym, wszedł odważnie w szesnastkę i trafił w słupek. Goście odpowiedzieli akcją w 17. minucie. Wojciech Blaszke zagrał wzdłuż pola karnego, ale nie znalazł adresata, wybita piłka trafiła pod nogi Grzegorza Kałużnego, który uderzył wysoko nad bramką. Minutę później Krzysztof Maciaszek zagrał do Zawodnika testowanego 4 i ponownie górą był bramkarz. Niewykorzystane sytuacje zemściły się pod koniec I połowy. Strzał Grzegorza Kałużnego z okolic linii pola karnego podbił jeszcze Jakub Wojtaczka i piłka trafiła obok bezradnego bramkarza. Do przerwy Wawel prowadził 1-0.
Tuż po zmianie stron „Zieloni” stworzyli kolejne okazje – najpierw strzał Zawodnika testowanego 4 zza pola karnego bramkarz sparował na słupek, a po chwili uderzenie z wolnego Michała Taładego golkiper odbił nogami. Do wyrównania doprowadził w 50. minucie Jakub Kozłowski. Dawid Ogłoza przewrócił się w polu karnym przed bramkarzem, futbolówkę przejął „Koza” i umieścił w pustej bramce. Po chwili szybki powrót Patryka Sobstyla zapobiegł utracie gola. Ten sam zawodnik był bliski zaskoczenia bramkarza po przeciwnej stronie strzałem z dystansu. Później do głosu doszli goście i dwie szanse miał Wojciech Blaszke – uderzył obok i nad bramką. W 64. minucie obrońcom uciekł Tomasz Rutkowski i jego strzał mimo interwencji bramkarza wpadł do siatki. Osiem minut później Grunwald mógł wyrównać, ale po rogu główka Zawodnika testowanego 4 trafiła w poprzeczkę, następnie odbiła się od ziemi i padła łupem bramkarza. Pod drugą bramką w doskonałej sytuacji znalazł się zawodnik Wawelu, a piłkę nogami wybił bramkarz Grunwaldu. Nie popisał się on jednak w 78. minucie, kiedy Grzegorz Kałużny trafił do bramki bezpośrednio z rogu. Goście złapali wiatr w żagle i stwarzali kolejne sytuacje – Wojciech Blaszke strzelił obok bramki będąc sam na sam z bramkarzem, Łukasz Stawowy najpierw z bliska strzelił nad bramką, a po chwili przegrał pojedynek oko w oko z golkiperem Grunwaldu. W 86. minucie po faulu Karola Romańczyka w polu karnym gola z 11. metrów zdobył Igor Chudziński. Kilkadziesiąt sekund później „Zieloni” zmniejszyli straty. Po podaniu Patryka Sosbtyla Zawodnik testowany 5 trafił po długim rogu. W ostatniej akcji meczu halembianie mieli jeszcze rzut wolny. Po zagranej w pole karne piłce Patryk Sobstyl został zablokowany, po chwili przejął ją Michał Kowalczyk i dograł przed bramkę, a Jakub Kozłowski po raz drugi znalazł drogę do bramki, po czym zabrzmiał ostatni gwizdek.
 

 

Archiwum