Adrian Spalony: Przełamaliśmy niemoc

Bez wątpienia piłka „szukała” dzisiaj w polu karnym Adriana Spalonego. Napastnik Grunwaldu był bardzo aktywny – miał sześć możliwości pokonania bramkarza LKS-u Łąka (w 10., 33., 59., 61., 63. i 88. minucie) – i mógł skompletować co najmniej hat tricka. Ostatecznie dwukrotnie trafił do siatki rywala zdobywając 6. i 7. bramkę w sezonie.
 
Oto, co powiedział nam popularny „Adi”:

– Dużo graliśmy dzisiaj piłą, ale wszystko było nieskuteczne, nie w tempo i było mało dokładności. W końcu przełamaliśmy niemoc i wszystko ułożyło się po naszej myśli. Dużo pokazywałem się do prostopadłych piłek, ale środek dzisiaj nieco zawiódł. Niepotrzebnie cofnęliśmy się w drugiej połowie. Sami sobie sprokurowaliśmy sytuacje. Teraz czekają nas ciężkie derby z Wawelem, bo jak wiadomo, mają dobrą serię.

Archiwum