2004: Awans na kolejkę przed końcem

VI liga okręgowa Młodzików (D1 – 2004): 11. kolejka
 
Bonito Murcki 2-5 Grunwald Ruda Śląska (0-3)
 
0-1 Wiktor, 10 min
0-2 Wiktor, 15 min
0-3 Wiktor, 29 min
1-3 Bujakiewicz, 55 min
1-4 Rogowski, 59 min
1-5 Wiktor, 60 min
2-5 Gepfert, 60 min
 

GRUNWALD:
T.Broniszewski – M.Godlewski, S.Górski, D.Janiszewski, I.Jureczko, Ł.Krawczyk, D.Siekiera (kpt), M.Toborek, B.Ulbrich
S.Gabrysiak – S.Rogowski, M.Świerczyna, P.Wiktor, O.Wydra, M.Zastawny, D.Żernicki
Trener: Łukasz KOŚ
Kierownik: Czesław TOBOREK

W przedostatniej kolejce Grunwaldowi przyszło się zmierzyć z niewygodnym, wyjazdowym rywalem, drużyną Bonito Murcki. Tym razem mecz, zwłaszcza w pierwszej połowie, ułożył się pod dyktando „Zielonych”, którzy stwarzali sytuacje, strzelali bramki, grali szybko i skutecznie. Już w 2. minucie na „dzień dobry” bliski zdobycia gola był Mateusz Świerczyna, ale jego uderzenie po rykoszecie minimalnie minęło bramkę rywali. Kilka chwil później po dobrze rozegranym rożnym strzał Świerczyny obrońca Bonito wybił na kolejnego rożnego …plecami. Po tym kornerze zawodnicy Grunwaldu trafili w słupek. W 9. minucie po kolejnym stałym fragmencie gry i dośrodkowaniu Toborka bliski zdobycia gola był Łukasz Krawczyk, ale jego uderzenie minęło poprzeczkę. Co się jednak odwlecze, to nie uciecze. Odbiór w środkowej strefie boiska i szybkie rozegranie piłki pomiędzy Krawczykiem a Piotrem Wiktorem w 10. minucie dało pierwszego gola i zasłużone prowadzenie. Trzeba jednak nadmienić, że w tym okresie wyraźnej przewagi Grunwaldu rywale trafili po kontrze w słupek bramki strzeżonej przez Szymona Gabrysiaka, a w drugiej sytuacji Szymon uratował drużynę przed utratą gola skutecznym wybiegiem z bramki. Przewaga po zdobyciu gola rosła, kolejne akcje przyniosły drugiego gola. Wysoki pressing w wykonaniu Oliwiera Wydry i Toborka na prawej stronie dały halembianom klasową/szkolną akcję Toborek-Krawczyk-Wiktor i drugi gol tego ostatniego. Prowadzenie dwubramkowe nie zadowoliło „młodych gniewnych” i w 29. minucie po raz trzeci do bramki rywali piłkę wpakował Piotr Wiktor, który w tym momencie zaliczył hat tricka. Należy jeszcze odnotować ładną akcję Krawczyka i jego strzał z dystansu. Pierwsza połowa była naprawdę dobra. „Zieloni” grali skutecznie w defensywie, gdzie prym wiedli Damian Siekiera, Sebastian Górski i wspomniany już wcześniej Oliwier Wydra, którzy rozbijali ataki rywali.
W drugiej połowie, jak było do przewidzenia, rywale zaczęli groźnie atakować i sporo pracy miała nasza defensywa. Mimo dobrych interwencji czy to Igora Jureczki czy Tomasza Broniszewskiego rywale zdobyli gola w 55. minucie. Zawodnicy Bonito załapali „wiatr w żagle”, ale nie na długo. Indywidualna akcja Sidwicjusza Rogowskiego dała naszej drużynie czwartego gola, który definitywnie rozstrzygnął potyczkę. Wcześniej dogodnej sytuacji nie wykorzystał Dawid Żernicki, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy strzelił obok słupka. Ostatnia minuta i doliczony czas gry przyniósł wprawdzie dwa gole, po jednym dla każdej ze stron, ale nie miały one większego wpływu na końcowy wynik. W związku z porażką bezpośredniego rywala, Naprzodu Lipiny, wygrana Grunwaldu dała na kolejkę przed końcem upragniony awans.
 
Relacja i foto za:
grunwald2005.futbolowo.pl
facebook.com/mlody.grunwald/
 

Archiwum